Obecnie, w czasach, w których dzieło sztuki można nabyć za pomocą kilku kliknięć w telefonie lub tablecie, nietrudno stać się kolekcjonerem sztuki. Pozostaje jednak pytanie o to, czy chcemy, aby nasza kolekcja stanowiła mieszaninę wylicytowanych pod wpływem impulsu prac z pogranicza rozmaitych estetyk, technik i mediów, czy może pragniemy uczynić ją spójnym, przemyślanym zbiorem o określonym profilu. Jeżeli bardziej przemawia do nas ta druga opcja, warto zapoznać się z poniższymi zasadami.
CIĄGŁA NAUKA
Podstawą budowania spójnej koncepcyjnie kolekcji jest ciągłe poszerzanie własnej wiedzy w zakresie sztuki. Nieodzowne w tym celu jest odwiedzanie galerii, muzeów, przeglądanie katalogów wystaw, czytanie fachowej literatury i prasy poświęconej sztuce, a także śledzenie zjawisk i zmieniających się w obrębie twórczości artystycznej tendencji. Nawet jeśli w obrębie naszych kolekcjonerskich zainteresowań znajduje się wyłącznie sztuka nowoczesna i współczesna, warto sięgać do wiedzy dotyczącej także działalności dawnych mistrzów. Jak twierdzi bowiem wielu doradców sztuki, znajomość dzieł sprzed kilku wieków pozwala łatwiej zrozumieć aktualne procesy zachodzące w dziedzinie twórczości wizualnej. Żywe zainteresowanie sztuką pozwoli nam na odnalezienie własnego artystycznego gustu, a co za tym idzie, również na określenie, w jaki sposób chcemy, aby wyglądała nasza kolekcja.
Jeżeli w procesie formowania zbiorów dużą rolę odgrywa aspekt inwestycyjny, swoją listę lektur obowiązkowych warto poszerzyć o fachowe wydawnictwa związane z rynkiem sztuki, zaś artystyczne poszukiwania oprzeć w dużej mierze na przeglądaniu rezultatów aukcyjnych licznych domów i galerii. W ten sposób szybko wyrobimy w sobie nawyk obserwowania zmian zachodzących na rynku sztuki i śledzenia nowych w tym obszarze tendencji.
KORZYSTANIE Z POMOCY
Ważną kwestią dla kolekcjonera jest możliwość korzystania z pomocy zaufanych doradców ze środowiska artystycznego. Niezwykle cenną wskazówką jest zawsze opinia krytyków, historyków, kuratorów i ekspertów sztuki, a także galerzystów, muzealników, osób pracujących w domach aukcyjnych czy też bardziej doświadczonych kolekcjonerów. Powszechną praktyką jest również korzystanie z usług profesjonalnego doradcy sztuki, przy czym, wybierając osobę, która będzie miała realny wpływ na ostateczny kształt naszej kolekcji, zawsze należy kierować się jej doświadczeniem zawodowym, reputacją w środowisku artystycznym, a także specyfiką instytucji, z którymi miała okazję pracować.
Przy budowaniu własnych zbiorów, umiejętne korzystanie z pomocy osób związanych ze światem sztuki jest kwestią niezwykle istotną. Jednak równie ważne jest to, aby wystrzegać się ulegania opiniom galerzystów oraz dealerów sztuki, którym zależy przede wszystkim na tym, aby sprzedać swój produkt. Nie należy wobec tego ufać przesadnie pochlebnym rekomendacjom, a w pierwszej kolejności polegać na własnym wyczuciu oraz wiedzy. Dlatego też tak ważne dla kolekcjonera jest wspomniane już ciągłe doskonalenie się zarówno w zakresie historii sztuki, jak i rynku sztuki.
ZAWIERZENIE ROZSĄDKOWI, A NIE EMOCJOM
Każdy rodzaj zakupów w dużej mierze opiera się na uleganiu nagłym zachwytom. W przypadku nabywania dzieł sztuki do kolekcji należy hamować własne impulsy w szczególności. Jeżeli myślimy o zakupie danej pracy, warto wstrzymać się z tą decyzją na pewien czas i poświęcić kolejne miesiące na bliższe zaznajomienie się z postacią autora, jego dorobkiem i rezultatami aukcyjnymi. Mądrzejsi o tę wiedzę, bardziej doświadczeni i wymagający, z łatwością będziemy w stanie ocenić, czy nasz zachwyt nad dziełem był tylko chwilowy, czy może realizacja wciąż tak samo mocno nas oddziałuje.
Zawierzanie rozsądkowi zalecane jest także w przypadkach, kiedy znamy już własny gust artystyczny i wiemy, jak powinna wyglądać nasza kolekcja. Jednak nawet w tym przypadku, „polując” na dzieła danego artysty nigdy nie powinniśmy ulegać tak zwanym „okazjom”. Nawet jeśli niemal w całości przekonuje nas estetyka twórczości jakiegoś autora, mimo wszystko warto poczekać, aż na rynku pojawi się jego praca, która w stu procentach będzie odpowiadała nam treścią, techniką, kompozycją, formatem i oczywiście ceną.
Budowanie spójnego, przemyślanego zbioru sztuki, wbrew temu, co mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać, wymaga ogromnej pracy koncepcyjnej, dużej rozwagi oraz ciągłego samokształcenia. Dlatego też trzy powyższe wskazówki stanowią podstawę działalności świadomego, mądrego kolekcjonera sztuki.
Katarzyna Nowicka